Święto Niepodległości w Tuligłowach 

Uroczysta Msza Św. w intencji Ojczyzny, kwiaty i znicze w hołdzie poległym w walce o wolność Polski oraz tradycyjna Wieczornica, to główne punkty obchodów 98. rocznicy odzyskania Niepodległości. Wszystko to miało miejsce 11 listopada 2016 r.

 

Suma w intencji Ojczyzny odprawiona przez ks. Dariusza Trybusa, zgromadziła licznie mieszkańców Tuligłów. Tuż przed Mszą Św. do kościoła przybyły poczty sztandarowe Szkoły Podstawowej im. ks. Bronisława Markiewicza oraz Ochotniczej Straży Pożarnej. Uczniowie przynieśli biało-czerwone flagi i zaprezentowali króciutki program słowno-muzyczny związany z obchodzonym świętem. Po Mszy Św., przy Katyńskim Dębie Pamięci, miejscu symbolicznym dla tutejszej społeczności, złoże zostały kwiaty i zapalone znicze. Kwiaty złożyli przedstawiciele władz samorządowych, stowarzyszenia i straży.

O godz. 17.00 rozpoczęła się Wieczornica Patriotyczna. Wzruszający program słowno-muzyczny zaprezentowali uczniowie ze szkoły podstawowej pod kierunkiem pani Mirosławy Pająk. Uczniowie przedstawili dzieje walk niepodległościowych oraz polskie symbole patriotyzmu i wiary, które są ważne dla nich, młodych Polaków. Po programie rozbrzmiewały pieśni legionowe, śpiewane przez wszystkich uczestników drugiej części obchodów Święta Niepodległości.

W tym roku podczas Wieczornicy szczególną uwagę zwrócono na rolę pieśni patriotycznych w dziejach naszego narodu: 

(…) Mieliśmy w historii wiele pieśni, które wyzwalały wolę narodowego przetrwania, wolę o walki o niepodległość Polski, wyzwalały oraz budowały poczucie wspólnoty i tożsamości narodowej. Najdobitniej w wielkim poetyckim skrócie ujął to Jan Kasprowicz, pisząc: „pieśń ojczyzny pełna”. To właśnie pieśń pomagała nam Ojczyznę zachować, w Ojczyźnie tej żyć i być z niej dumnym.

Pieśni patriotyczne szczególną rolę odegrały w dwóch ostatnich stuleciach, kiedy zaborcy wymazali Polskę – jako państwo – z mapy Europy i starali się również zatrzeć w naszej świadomości poczucie polskości i odrębności kulturowej. To pieśni utrzymały nas w przekonaniu, że jesteśmy Polakami, a tym samym, że „jeszcze Polska nie zginęła”. (…)